bieganie 6700m
-
Czas
00:35
-
Temperatura
7.0°C
-
Sprzęt Corratec SuperBow Fun
-
Aktywność Jazda na rowerze
Bieganie. Dane z GPS:
dystans 6700m
czas 35 min
średnia prędkość 11,5 km/h
Kategoria bieganie
Bieganie 3800m
-
Czas
00:20
-
Sprzęt Corratec SuperBow Fun
-
Aktywność Jazda na rowerze
Bieganie
3800m
20 min
Kategoria bieganie
Bieganie 3800m
-
Czas
00:21
-
Sprzęt Corratec SuperBow Fun
-
Aktywność Jazda na rowerze
Bieganie
3800m
21 min
Kategoria bieganie
po przerwie
-
Czas
00:45
-
Sprzęt Corratec SuperBow Fun
-
Aktywność Jazda na rowerze
Po długiej przerwie, bez roweru :( hlip hlip zacząłem z braku czasu biegać wieczorami.
Dzisiejsze dane z GPSa:
dystans 8100m, czas 45 minut, przewyższenia 200m, tętno średnie 167, tętno max 188, średnia prędkość poruszania 10,6 km/h
Pobiegłem dziś przez Garce. W pewnym momencie było tak ciemno, że nie widziałem drogi po której biegłem. Fajne uczucie :-)
Kategoria bieganie
bieganie
-
Czas
00:19
-
Sprzęt Corratec SuperBow Fun
-
Aktywność Jazda na rowerze
Bieganie
3700m w czasie 19 min
Kategoria bieganie
bieganie 3900m
-
Czas
00:18
-
Temperatura
14.0°C
-
HRmax
185( 90%)
-
HRavg
157( 76%)
-
Sprzęt Corratec SuperBow Fun
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś bieganie, po długiej przerwie.
3900m w czasie 18:30 min
A w słuchawkach klasyka death metalu. Mocne ale melodyjne granie:
Kategoria bieganie
Okoliczne górki
-
DST
38.00km
-
Teren
33.00km
-
Czas
03:20
-
VAVG
11.40km/h
-
VMAX
54.00km/h
-
Temperatura
22.0°C
-
Sprzęt Corratec SuperBow Fun
-
Aktywność Jazda na rowerze
Znów jak tydzień temu, po ciężkim tygodniu pracy na działce wyjechałem. I znów czułem dość mocne zmęczenie. W związku z tym pojechałem bardzo spokojnym tempem przez Magurkę, na Jałowiec. Tam leżakowanie w słońcu i powrót tym razem nietypowo jak na mnie, bo żółtym szlakiem, przez Klekociny i Kiczorkę. Kiedyś była to jedna z moich podstawowych tras.
Na zjeździe z Kiczorki złapałem kapcia. A na sam koniec, gdy zjeżdżałem z Magurki wprost pod dom, wyrżnąłem zajebiaszcze OTB.
Jechałem dość powoli przez trawiastą łąkę, ale zamiast patrzeć po czym jadę, gapiłem się gdzieś. Przednie koło wjechało w małą jamę, amortyzator się ugiął, ale koło już nie wyjechało. Za to ja pięknie przeleciałem nad kierownicą i wylądowałem brzuchem w trawie. W sumie większość siły upadku zamortyzowałem rękoma, ale trochę mi przegięło kręgosłup i boli do teraz (czyli do wieczora). Mam nadzieję, że ból minie w ciągu kilku najbliższych dni.
A poza tym to jestem ciapa, na takim czymś zrobić tak efektowną wyrypę, to trzeba mieć talent...
Kategoria Teren, Góry
Wieczorem
-
DST
20.00km
-
Czas
00:50
-
VAVG
24.00km/h
-
Temperatura
16.0°C
-
Sprzęt Corratec SuperBow Fun
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wieczorkiem założyłem lampki, słuchawki na uszy i ruszyłem okolicznymi ścieżkami, ulicami i dróżkami.
Miałem wyjść na chwilkę, ale muzyczka w uszach tak fajnie grała, że za każdym razem gdy miałem jechać już do domu, robiłem skręt by pojechać jeszcze kawałek. No i w ten sposób wyszła prawie godzinka
Kategoria Szosa, Po piwo
Beskidzkie kręcenie, z Kłosiem
-
DST
92.00km
-
Teren
68.00km
-
Czas
08:15
-
VAVG
11.15km/h
-
VMAX
56.00km/h
-
Temperatura
22.0°C
-
Podjazdy
2670m
-
Sprzęt Corratec SuperBow Fun
-
Aktywność Jazda na rowerze
No... to sobie pojeździliśmy.
Z okazji Krakowskiego maratonu, Kłosiu odwiedził na jeden dzień i mnie. Następnego dnia po maratonie zabrałem Go na cały dzień w góry :-)
Rozpisywać się zbytnio nie będę, jak Kłosiu wróci do domu, to pewnie napisze dłuższą relację, a ja się do Niego podlinkuję ;-)
Jedyne dwie fotki wczoraj:
Widok z pasma Ślemieńskiego na Jałowiec
I za chwilę, ten sam widok, ale na pierwszym planie na górkę pakuje się z żółwia Kłosiu
Trasa była dość długa. Wyjechałem o 9 rano i ruszyłem do Stryszawy, kłosiu nocował tam w schronisku młodzieżowym. Z tamtąd ruszyliśmy tak jak pokazuje ścieżka poniżej.
Do domu zajechaliśmy dopiero na 19, na pyszny obiad przygotowany przez moją żonę :-)
?131473289619775
Z grubsza opis trasy:
- Jałowiec
- przeł Cicha
- Opuśniok
- Hucisko
- pasmo Ślemieńskie
- przeł Anula
- Leskowiec
- Jaroszowice
- góra Jaroszowicka
- Stryszów
- powrót wzdłuż rzeki Skawy do Zembrzyc
- z Zembrzyc do Suchej szosą
Kategoria Góry, Teren
Jałowiec :-)
-
DST
41.00km
-
Teren
30.00km
-
Czas
03:50
-
VAVG
10.70km/h
-
Temperatura
31.0°C
-
Sprzęt Corratec SuperBow Fun
-
Aktywność Jazda na rowerze
Uff, po tygodniu fizycznej pracy na działce byłem dziś dość mocno zmęczony. Wyszedłem na rower, ale w pierwszej chwili nie wiedziałem co się ze mną dzieje ;-)
Na Magurkę wtelepałem się ospale, niemalże spadając z roweru. Tam gdzie zwykle bez wysiłku jadę ze środkowej tarczy, dziś używałem żółwia. Ale im bliżej Jałowca, tym było lepiej. Z każdym kilometrem coraz częściej wrzucałem na środek.
Na Jałowcu sobie posiedziałem z pół godzinki, a widoki dziś przepiękne, ani jednej chmurki. Upał też nie dawał się tam we znaki, było chłodniej, a do tego wiał silny orzeźwiający wiatr. Taki jesienny już wiatr...
Potem zjazd niebieskim na przełęcz Cichą, jeszcze podjazd pod Opuśniok i Wojewodową Górę. Na koniec zjazd do Stryszawy Dolnej i w zasadzie koniec :-)
Kategoria Góry, Teren