faloxx prowadzi tutaj blog rowerowy

bieganie 6700m

Środa, 12 października 2011 | dodano: 12.10.2011

Bieganie. Dane z GPS:
dystans 6700m
czas 35 min
średnia prędkość 11,5 km/h


Kategoria bieganie

Bieganie 3800m

Wtorek, 11 października 2011 | dodano: 11.10.2011

Bieganie
3800m
20 min


Kategoria bieganie

Bieganie 3800m

Niedziela, 9 października 2011 | dodano: 11.10.2011

Bieganie
3800m
21 min


Kategoria bieganie

po przerwie

Niedziela, 18 września 2011 | dodano: 18.09.2011

Po długiej przerwie, bez roweru :( hlip hlip zacząłem z braku czasu biegać wieczorami.
Dzisiejsze dane z GPSa:

dystans 8100m, czas 45 minut, przewyższenia 200m, tętno średnie 167, tętno max 188, średnia prędkość poruszania 10,6 km/h

Pobiegłem dziś przez Garce. W pewnym momencie było tak ciemno, że nie widziałem drogi po której biegłem. Fajne uczucie :-)


Kategoria bieganie

bieganie

Sobota, 17 września 2011 | dodano: 18.09.2011

Bieganie
3700m w czasie 19 min


Kategoria bieganie

bieganie 3900m

  • Czas 00:18
  • Temperatura 14.0°C
  • HRmax 185( 90%)
  • HRavg 157( 76%)
  • Sprzęt Corratec SuperBow Fun
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 8 września 2011 | dodano: 08.09.2011

Dziś bieganie, po długiej przerwie.

3900m w czasie 18:30 min

A w słuchawkach klasyka death metalu. Mocne ale melodyjne granie:


Kategoria bieganie

Okoliczne górki

  • DST 38.00km
  • Teren 33.00km
  • Czas 03:20
  • VAVG 11.40km/h
  • VMAX 54.00km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Sprzęt Corratec SuperBow Fun
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 3 września 2011 | dodano: 03.09.2011

Znów jak tydzień temu, po ciężkim tygodniu pracy na działce wyjechałem. I znów czułem dość mocne zmęczenie. W związku z tym pojechałem bardzo spokojnym tempem przez Magurkę, na Jałowiec. Tam leżakowanie w słońcu i powrót tym razem nietypowo jak na mnie, bo żółtym szlakiem, przez Klekociny i Kiczorkę. Kiedyś była to jedna z moich podstawowych tras.
Na zjeździe z Kiczorki złapałem kapcia. A na sam koniec, gdy zjeżdżałem z Magurki wprost pod dom, wyrżnąłem zajebiaszcze OTB.
Jechałem dość powoli przez trawiastą łąkę, ale zamiast patrzeć po czym jadę, gapiłem się gdzieś. Przednie koło wjechało w małą jamę, amortyzator się ugiął, ale koło już nie wyjechało. Za to ja pięknie przeleciałem nad kierownicą i wylądowałem brzuchem w trawie. W sumie większość siły upadku zamortyzowałem rękoma, ale trochę mi przegięło kręgosłup i boli do teraz (czyli do wieczora). Mam nadzieję, że ból minie w ciągu kilku najbliższych dni.
A poza tym to jestem ciapa, na takim czymś zrobić tak efektowną wyrypę, to trzeba mieć talent...


Kategoria Teren, Góry

Wieczorem

  • DST 20.00km
  • Czas 00:50
  • VAVG 24.00km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • Sprzęt Corratec SuperBow Fun
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 2 września 2011 | dodano: 02.09.2011

Wieczorkiem założyłem lampki, słuchawki na uszy i ruszyłem okolicznymi ścieżkami, ulicami i dróżkami.
Miałem wyjść na chwilkę, ale muzyczka w uszach tak fajnie grała, że za każdym razem gdy miałem jechać już do domu, robiłem skręt by pojechać jeszcze kawałek. No i w ten sposób wyszła prawie godzinka


Kategoria Szosa, Po piwo

Beskidzkie kręcenie, z Kłosiem

  • DST 92.00km
  • Teren 68.00km
  • Czas 08:15
  • VAVG 11.15km/h
  • VMAX 56.00km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Podjazdy 2670m
  • Sprzęt Corratec SuperBow Fun
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 29 sierpnia 2011 | dodano: 30.08.2011

No... to sobie pojeździliśmy.
Z okazji Krakowskiego maratonu, Kłosiu odwiedził na jeden dzień i mnie. Następnego dnia po maratonie zabrałem Go na cały dzień w góry :-)
Rozpisywać się zbytnio nie będę, jak Kłosiu wróci do domu, to pewnie napisze dłuższą relację, a ja się do Niego podlinkuję ;-)

Jedyne dwie fotki wczoraj:

Widok z pasma Ślemieńskiego na Jałowiec



I za chwilę, ten sam widok, ale na pierwszym planie na górkę pakuje się z żółwia Kłosiu



Trasa była dość długa. Wyjechałem o 9 rano i ruszyłem do Stryszawy, kłosiu nocował tam w schronisku młodzieżowym. Z tamtąd ruszyliśmy tak jak pokazuje ścieżka poniżej.

Do domu zajechaliśmy dopiero na 19, na pyszny obiad przygotowany przez moją żonę :-)

?131473289619775

Z grubsza opis trasy:
- Jałowiec
- przeł Cicha
- Opuśniok
- Hucisko
- pasmo Ślemieńskie
- przeł Anula
- Leskowiec
- Jaroszowice
- góra Jaroszowicka
- Stryszów
- powrót wzdłuż rzeki Skawy do Zembrzyc
- z Zembrzyc do Suchej szosą


Kategoria Góry, Teren

Jałowiec :-)

  • DST 41.00km
  • Teren 30.00km
  • Czas 03:50
  • VAVG 10.70km/h
  • Temperatura 31.0°C
  • Sprzęt Corratec SuperBow Fun
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 27 sierpnia 2011 | dodano: 27.08.2011

Uff, po tygodniu fizycznej pracy na działce byłem dziś dość mocno zmęczony. Wyszedłem na rower, ale w pierwszej chwili nie wiedziałem co się ze mną dzieje ;-)

Na Magurkę wtelepałem się ospale, niemalże spadając z roweru. Tam gdzie zwykle bez wysiłku jadę ze środkowej tarczy, dziś używałem żółwia. Ale im bliżej Jałowca, tym było lepiej. Z każdym kilometrem coraz częściej wrzucałem na środek.
Na Jałowcu sobie posiedziałem z pół godzinki, a widoki dziś przepiękne, ani jednej chmurki. Upał też nie dawał się tam we znaki, było chłodniej, a do tego wiał silny orzeźwiający wiatr. Taki jesienny już wiatr...

Potem zjazd niebieskim na przełęcz Cichą, jeszcze podjazd pod Opuśniok i Wojewodową Górę. Na koniec zjazd do Stryszawy Dolnej i w zasadzie koniec :-)


Kategoria Góry, Teren