Beskidzkie kręcenie, z Kłosiem
-
DST
92.00km
-
Teren
68.00km
-
Czas
08:15
-
VAVG
11.15km/h
-
VMAX
56.00km/h
-
Temperatura
22.0°C
-
Podjazdy
2670m
-
Sprzęt Corratec SuperBow Fun
-
Aktywność Jazda na rowerze
No... to sobie pojeździliśmy.
Z okazji Krakowskiego maratonu, Kłosiu odwiedził na jeden dzień i mnie. Następnego dnia po maratonie zabrałem Go na cały dzień w góry :-)
Rozpisywać się zbytnio nie będę, jak Kłosiu wróci do domu, to pewnie napisze dłuższą relację, a ja się do Niego podlinkuję ;-)
Jedyne dwie fotki wczoraj:
Widok z pasma Ślemieńskiego na Jałowiec
I za chwilę, ten sam widok, ale na pierwszym planie na górkę pakuje się z żółwia Kłosiu
Trasa była dość długa. Wyjechałem o 9 rano i ruszyłem do Stryszawy, kłosiu nocował tam w schronisku młodzieżowym. Z tamtąd ruszyliśmy tak jak pokazuje ścieżka poniżej.
Do domu zajechaliśmy dopiero na 19, na pyszny obiad przygotowany przez moją żonę :-)
?131473289619775
Z grubsza opis trasy:
- Jałowiec
- przeł Cicha
- Opuśniok
- Hucisko
- pasmo Ślemieńskie
- przeł Anula
- Leskowiec
- Jaroszowice
- góra Jaroszowicka
- Stryszów
- powrót wzdłuż rzeki Skawy do Zembrzyc
- z Zembrzyc do Suchej szosą
Kategoria Góry, Teren
komentarze