faloxx prowadzi tutaj blog rowerowy

Wpisy archiwalne w miesiącu

Luty, 2011

Dystans całkowity:373.00 km (w terenie 12.00 km; 3.22%)
Czas w ruchu:43:46
Średnia prędkość:22.16 km/h
Maksymalna prędkość:70.00 km/h
Suma podjazdów:600 m
Maks. tętno maksymalne:190 (92 %)
Maks. tętno średnie:170 (82 %)
Liczba aktywności:15
Średnio na aktywność:74.60 km i 2h 55m
Więcej statystyk

Pożegnanie lutego, bieganiem

  • Czas 01:20
  • Temperatura -1.0°C
  • HRmax 184( 89%)
  • HRavg 170( 82%)
  • Sprzęt Corratec SuperBow Fun
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 28 lutego 2011 | dodano: 28.02.2011

Dziś bieganie i to w dzień. Coraz dłużej jest widno, więc gdy żona wróciła z pracy wyszedłem na bieganie jeszcze za dnia. Pogoda spoko, lekki mróz -1. Dziś nie chciało mi się męczyć po górach, więc pobiegłem drogą przez Garce do Zembrzyc. Niby łatwa trasa, ale dość pofałdowana, co chwilę zmiana rytmu, ostre podbiegi, a zaraz potem szybkie zbieganie. Trochę to męczyło.

Jakbym miał czas i kolana mocniejsze, to biegałbym codziennie :D

Dane z GPS - 13,8 km. czas 1 godz i 20 min
Średnia prędkość wg. GPSa 10,5 km/h

Trasa:



Bieganie

  • Czas 00:38
  • Temperatura -4.0°C
  • HRmax 174( 84%)
  • HRavg 160( 78%)
  • Sprzęt Corratec SuperBow Fun
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 26 lutego 2011 | dodano: 26.02.2011

Bieganie. 7600m , 38 min.

Dziś pierwszy raz w nowych butach. Stare adidasy miały już tak wygniecione podeszwy, że prawie cały czas robiły mi się bąble. W nowych butach biega się jak malinka



bieganie

Środa, 23 lutego 2011 | dodano: 23.02.2011

Bieganie. Dwie rundy 7500m. Czas w przybliżeniu 40 min, nie wziąłem zegarka



Bieganie

  • Czas 20:00
  • Temperatura -6.0°C
  • HRmax 164( 80%)
  • HRavg 151( 73%)
  • Sprzęt Corratec SuperBow Fun
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 20 lutego 2011 | dodano: 20.02.2011

Bieganie, jedna runda 3800m w czasie 20 min

Dziś spokojnie. Po wczorajszym czułem zmęczenie.



Górskie bieganie

  • Czas 01:52
  • Temperatura 0.0°C
  • HRmax 190( 92%)
  • HRavg 167( 81%)
  • Sprzęt Corratec SuperBow Fun
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 19 lutego 2011 | dodano: 19.02.2011

Bieganie po górach.
Dane z GPS 16,2 km. Czas 1 godz i 52 min

Opisu drugi raz pisać nie będę, przed chwilą nacisnąłem przycisk "zapisz" i wszystko zniknęło. Wklejam tylko trasę z GPSa



bieganie

Czwartek, 17 lutego 2011 | dodano: 17.02.2011

Bieganie. Trasa taka jak wczoraj, ale nie wziąłem dziś zegarka i czas orientacyjnie 35 minut



wieczorne bieganie

  • Czas 00:36
  • Temperatura -1.0°C
  • HRmax 164( 80%)
  • HRavg 150( 73%)
  • Sprzęt Corratec SuperBow Fun
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 16 lutego 2011 | dodano: 16.02.2011

Dziś bieganie, spokojnie. 36 min, 7300 m



Bieganie

  • Czas 00:20
  • Temperatura -4.0°C
  • HRmax 158( 77%)
  • HRavg 150( 73%)
  • Sprzęt Corratec SuperBow Fun
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 15 lutego 2011 | dodano: 15.02.2011

Bieganie jedna rudna, 3700m, 20 min i 30 sek

Dziś dość zimno, więc biegłem bardzo spokojnie, w tętnie praktycznie cały czas poniżej 155.



bieganie, dwie rundy

  • Czas 00:37
  • Temperatura 5.0°C
  • HRmax 179( 87%)
  • HRavg 160( 78%)
  • Sprzęt Corratec SuperBow Fun
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 11 lutego 2011 | dodano: 11.02.2011

Bieganie. Dwie rundy 7600m, w czasie 37 min i 16 sek.

Pierwsza rundka spokojnie i bez nerwów, tętno nie przekroczyło 155 ani razu. Ale podczas drugiej rundy zaczął padać deszcz i jakoś tak same nogi przyśpieszyły.



Góry po raz pierwszy w tym roku :-)

  • DST 19.00km
  • Teren 12.00km
  • Czas 01:20
  • VAVG 14.25km/h
  • VMAX 46.00km/h
  • Temperatura 1.0°C
  • Sprzęt Corratec SuperBow Fun
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 10 lutego 2011 | dodano: 10.02.2011

No i wreszcie.
Przez ostatnie 5 dni prawie codziennie jeździłem i dziś już poczułem konkretne zmęczenie. Nie miałem ochoty już katować się na szosie.

Wsadziłem więc balony na koła i wio na Kozie Skałki. Do samych skałek nie dojechałem, bo im wyżej i dalej, tym więcej błota, a momentami nawet trochę śniegu gdzieniegdzie. Sił dużo nie miałem, więc dojechałem tylko do Żmij i tam zawróciłem. Wracając pojechałem czerwonym szlakiem do Zembrzyc, by zaliczyć po drodze myjnię. Błota co nie miara się uzbierało na rowerze. Chociaż w sumie tak dużo go nie ma. W większości miejsc ziemia była zmrożona i twarda, ale tam gdzie świeciło słońce, tam było bagno :-)

Generalnie miła przejażdżka, doładowanie akumulatorów na spokojnie :-)