faloxx prowadzi tutaj blog rowerowy

bieganko, wieczorem

Czwartek, 3 stycznia 2013 | dodano: 03.01.2013

jak w temacie, trza by troszku sadła wytopić

dystans: do mostku na stryszawce i z powrotem
czas: 4 kawałki w odtwarzaczu mp3


Kategoria bieganie

Sylwester

  • DST 33.00km
  • Czas 01:50
  • VAVG 18.00km/h
  • VMAX 49.00km/h
  • Temperatura -4.0°C
  • Podjazdy 490m
  • Sprzęt Corratec SuperBow Fun
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 31 grudnia 2012 | dodano: 31.12.2012

I tym optymistycznym akcentem kończę rok bieżący...

#lat=49.705109177423&lng=19.59479&zoom=12&maptype=ts_terrain


Kategoria Góry, Szosa

Za miedzą

  • DST 8.00km
  • Teren 8.00km
  • Czas 01:00
  • VAVG 8.00km/h
  • Temperatura -5.0°C
  • Sprzęt Corratec SuperBow Fun
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 29 grudnia 2012 | dodano: 29.12.2012

Wyszedłem sondować kilka okolicznych ścieżek, w celu znalezienia fajnych tras blisko domu.
Trochę pchałem, dzisiejszy kierunek to porażka, ale znalazłem ścieżkę, którą wypróbuję, może nawet jutro.


Kategoria Góry, Teren

Jałowiec i Buciorysz

  • DST 45.00km
  • Teren 30.00km
  • Czas 03:48
  • VAVG 11.84km/h
  • VMAX 46.00km/h
  • Temperatura 29.0°C
  • Sprzęt Corratec SuperBow Fun
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 17 czerwca 2012 | dodano: 17.06.2012

A dziś, chyba pierwszy raz w tym roku, taki upał.
Po tygodniu pracy byłem zmęczony, ale chciałem pojechać coś fajnego i nowego. Żeby szybko odjechać od domu, ruszyłem szosą w stronę Roztok. A z tamtąd przez las na Jałowiec. Na szczycie ludzi była niezła gromada, do tego co chwilę motocykliści, a ja szukałem spokoju. Wyciągnąłem więc mapę i szukałem miejsca, gdzie mógłbym pojechać i poleżeć co nieco na zielonej trawce. Mój wybór padł na Buciorysz, który jest tuż, tuż od Jałowca. Jednak ze względu na swoje położenie jest omijany przez większość turystów. Po prostu jest nie po drodze, dokądkolwiek by się szło. Oczywiście wybór był trafny. Gdy tam dojechałem, nigdzie nie było śladu żywej duszy. Rozłożyłem się więc na środku olbrzymiej hali, na szczycie i najpierw skonsumowałem prowiant, banany i piernik. A potem walnąłem się w trawę i jeszcze prawie godzinkę poleżałem, podziwiając widoki i pogodę.
Kiedy już sobie porządnie odpocząłem wymyśliłem że pojadę w jakieś nowe miejsce. Szybko na mapie wyszukałem dwie górki, które znajdowały się w sumie też niedaleko, Kobyla Głowa i Cicha Góra. Jak postanowiłem, tak zrobiłem. Trochę musiałem się wysilić, by tam dotrzeć i muszę się przyznać, że pomimo iż tam dojechałem, to niestety tylko przypadkiem :-)
Kiedy już jechałem przez las i wydawało mi się, że zabłądziłem zupełnie, wtedy właśnie natknąłem się na Cichą Górę. Nie będę tu ściemniał, że dojechałem tam z pełną świadomością, bo tak nie było. Po prostu tak wyszło, przez chwilę myślałem, że jestem zupełnie gdzie indziej.
Potem to już standardowo. Zjechałem do przełęczy Cichej i przez Opuśniok i Wojewodową górę zjechałem aż do Stryszawy Dolnej.


Kategoria Góry, Teren

Na rowerze

  • DST 22.00km
  • Teren 22.00km
  • Czas 02:15
  • VAVG 9.78km/h
  • VMAX 41.00km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • Podjazdy 550m
  • Sprzęt Corratec SuperBow Fun
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 10 czerwca 2012 | dodano: 17.06.2012

Zeszłej niedzieli wyskoczyłem na rower późnym popołudniem. Miało wyjść, że między burzami, ale ta druga dopadła mnie na Lipskiej górze. Ale nie było źle, deszcz był ciepły, nie zmarzłem. Na zjeździe trochę dolało.


Kategoria Góry, Teren

Wizyta z dawna wyczekiwana

  • DST 36.00km
  • Teren 29.00km
  • Czas 03:05
  • VAVG 11.68km/h
  • VMAX 48.00km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • Sprzęt Corratec SuperBow Fun
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 3 czerwca 2012 | dodano: 03.06.2012

Wizyta na Jałowcu.
Jakoś to szło, formy zupełnie brak, ale spokojnym tempem wszędzie dojechałem. Miałem dziś nieograniczony czas, mogłem jechać bez presji. Wyszła więc moja ulubiona runda, przez Magurkę, Jałowiec, zjazd niebieskim szlakiem, potem Wojewodową i do Stryszawy.

Że jechałem powoli, to założyłem słuchawki na uszy i żeby dodać sobie siły zarzuciłem coś energetycznego:



Na Jałowcu zorientowałem się, że zapomniałem włączyć GPSa, więc trasę mam tylko powrotną na mapie:


Kategoria Góry, Teren

rowerek

  • DST 17.00km
  • Teren 15.00km
  • Czas 01:35
  • VAVG 10.74km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Sprzęt Corratec SuperBow Fun
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 2 czerwca 2012 | dodano: 03.06.2012

No, rozruszałem chociaż kości.


Kategoria Góry, Teren

Jałowiec, po raz pierwszy w tym roku

  • DST 33.00km
  • Teren 25.00km
  • Czas 02:20
  • VAVG 14.14km/h
  • VMAX 52.00km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • Sprzęt Corratec SuperBow Fun
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 12 maja 2012 | dodano: 12.05.2012

W zasadzie tytuł wpisu jest mocno nieuzasadniony, a to dlatego, że nie było mnie wcale na Jałowcu. Życie pisze różne scenariusze. Przyszła wielka, czarna chmura i do tego w jednej chwili zrobiło się o 15 stopni zimniej. Cóż było robić, zawróciłem i w te pędy uciekałem do domu. Na szczęście zdążyłem przed deszczem.


Kategoria Góry, Teren

Koskowa, z Arturem

  • DST 34.00km
  • Teren 32.00km
  • Czas 03:10
  • VAVG 10.74km/h
  • VMAX 47.00km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Podjazdy 520m
  • Sprzęt Corratec SuperBow Fun
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 6 maja 2012 | dodano: 12.05.2012

W niedzielę wyciągnąłem na rower Artura. Pomimo mojej słabiutkiej formy (a w zasadzie jej braku), to przy Arturze czułem się mocarzem ;-)
Niestety na Koskową nie dojechaliśmy. Cały czas musiałem czekać na kolegę, a w domu miałem być na 13. Zawróciliśmy więc wcześniej, ale i tak się spóźniłem i dostałem burę od żony :-)


Kategoria Góry, Teren

Majówka

  • DST 24.00km
  • Teren 18.00km
  • Czas 02:00
  • VAVG 12.00km/h
  • VMAX 51.00km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Podjazdy 450m
  • Sprzęt Corratec SuperBow Fun
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 3 maja 2012 | dodano: 12.05.2012

Majówka i wreszcie udało mi się wyrwać na rower. To wspaniałe uczucie, po tak długiej przerwie.
Sił starczyło mi ledwie na dwie spokojne godzinki. Pomykałem po Magurce. Ale miłym zaskoczeniem był fakt, iż wszędzie wjechałem. Co prawda dużo wolniej, niż normalnie, ale jednak. Na zjazdach też dawałem radę.


Kategoria Góry, Teren