Jałowiec wieczorową porą, teren
-
DST
44.00km
-
Teren
40.00km
-
Czas
03:09
-
VAVG
13.97km/h
-
VMAX
53.00km/h
-
Temperatura
20.0°C
-
Podjazdy
1300m
-
Sprzęt Corratec SuperBow Fun
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dzisiejszy wyjazd zawdzięczam żonie. Znów wygoniła mnie na rower, gdy wróciłem z pracy, złota kobieta :-)
No więc zanim zacząłem wdrapywać się na Magurkę, zrobiłem krótką pętelkę przez Jasień, tylko dla rozgrzewki, przed pół godzinnym podjazdem. Potem Standardowo na Przysłop, do Stryszawy zielonym szlakiem. Z tamtąd 50 minutowy podjazd na szczyt Jałowca. Po raz pierwszy w tym roku !! Jeszcze nie było tak, że pierwszy wjazd dopiero w połowie czerwca. Na szczycie jak zwykle wietrznie i trochę zimniej. Z jałowca zjazd żółtym szlakiem do przełęczy Kolędówki, potem Kiczora, Przysłop, Magurka i zjazd czerwonym szlakiem do Suchej. Od zeszłego roku żółty szlak trochę się zmienił, odcinek bliżej Jałowca trochę złagodniał, natomiast zjazd z Kiczory odwrotnie. Ale to tylko przez wypłukane przez wodę drogi. Tyle wilgotnych kamieni, że się trochę spękałem. I choć wczoraj ten sam odcinek zjechałem, to dziś odpuściłem i sprowadziłem rower przez te 20 metrów :-)
Licznik pokazał 44 km, GPS trochę mniej, jak zwykle, a poniżej trasa: