Jałowiec nogami przebyty
-
Temperatura
-8.0°C
-
Sprzęt Corratec SuperBow Fun
-
Aktywność Jazda na rowerze
No i co by tu napisać. Jak to zwykle w zimie, zimno było, śnieżno było, pięknie było :-)
Przebyte prawie 20km pieszo. Chociaż nie było bardzo ciężko, bowiem śniegu dużo nie ma. Na jałowcu maksymalnie do kolana, ale w innych miejscach mniej. A dodatkowo ruch był dziś jak na Marszałkowskiej. Tylu ludzi w zimie na Jałowcu jeszcze nie widziałem.
Kilka fotek z dzisiejszego chodzenia
Tak się zaczynało podejście
Słońca dziś jak na lekarstwo, więc widoków też nie za wiele. Ale im wyżej, tym ciekawsze formacje śnieżne
A tu już dotarłem na szczyt 1111mnp
Akurat gdy wyszedłem na górę, słońce zaczęło się przebijać przez zasłonę z chmur
A to już foty zrobione w drodze powrotnej
I na koniec mała perełka. Zdjęcie zrobione na przełęczy Przysłop (Zawojski). Nie ma co reklama jak się patrzy. Jakby kto miał problemy to może uderzać w ciemno...
Kategoria Góry, Pieszo
komentarze