Pasjonujący i niesamowicie ciekawy trening na stacjonarnym trenażerze
-
Czas
00:40
-
Aktywność Jazda na rowerze
Po ostatnim bieganiu bolą trochę kolana, więc żeby nie gnuśnieć wyciągnąłem swój stary trenażer, który leży odłogiem już od paru lat.
Na początek 40 min to całkiem nieźle, chyba.
Z racji iż mam kłopoty z kadencją, postanowiłem potrenować nad tym elementem. Nie schodziłem z kadencją poniżej 90, a od czasu do czasu robiłem tempówki, zwiększając obciążenie oraz kadencję jednocześnie.
Nie obyło się też bez przygód, jako to oczywiście przy pasjonujących i ciekawych treningach na trenażerach. Cały tylny mechanizm oporowy się przesunął względem osi roweru i tarcza magnetyczna zaczęła trzeć o talerz obrotowy. Szybko zeskoczyłem z roweru, odkręciłem osłonę i młotkiem pierdolnąłem w oś mechanizmu oporowego. Ta się przesunęła aż za mocno, w drugą stronę, więc jeszcze raz jebnąłem z drugiej strony, trochę lżej i odziwo zadziałało. Mechanizm ustawił się jak należy :-)
A to mój trenażer ustawiony w kotłowni ;-)
Kategoria Trenażer
komentarze
Rower kultowy, Hawka od razu można rozpoznać :).