teren, Mioduszyna
-
DST
26.00km
-
Teren
20.00km
-
Czas
02:00
-
VAVG
13.00km/h
-
VMAX
48.00km/h
-
Temperatura
20.0°C
-
Sprzęt Corratec SuperBow Fun
-
Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 19 maja 2011 | dodano: 19.05.2011
Dziś cały czas poruszałem się w obrębie jednej góry, Mioduszyny. Gdy wyjeżdżałem z domu w planie miałem Koskową. Wdrapałem się więc na Mioduszynę a potem miałem jechać grzbietem. Jednak już w połowie drogi na Makowską górę jak przypieprzył gdzieś przede mną piorun, to mało nie spadłem z roweru.
Szybka decyzja i wracam. Kiedy jednak dotarłem znowu na szczyt Mioduszyny, okazało się, że ta burza poszła gdzieś bokiem. Do domu jeszcze mi się nie chciało jechać, ale oddalać się gdzieś w dalsze rejony też się bałem.
Asekuracyjnie wybrałem wariant jeżdżenia tylko po Mioduszynie. Na szczycie byłem 5 razy, z czego trzy razy to podjazdy od samego dołu.
Wyszło więc 20 km w terenie, a na koniec jeszcze pomknąłem na myjnię w Zembrzycach.
Kategoria Góry, Teren