faloxx prowadzi tutaj blog rowerowy

bieganie

Poniedziałek, 25 kwietnia 2011 | dodano: 25.04.2011

Dziś bieganie i do tego dwa razy.
Pomimo wczorajszych prognoz, dzień był całkiem udany, rano do południa nie padało wcale, a potem tylko przelotnie. Niestety ze względu na święta nie miałem na tyle czasu, by wyskoczyć na rower. Dlatego rano poszedłem pobiegać.

Tym razem wsiadłem w samochód i pojechałem na Przysłop. Tam pewną drogą przeciwpożarową, biegnącą wzdłuż pasma, lekko pod górę, dobiegłem do niebieskiego szlaku i nim wbiegłem na Kolędówki. Powrót tak samo.
Dane z GPS, z pierwszego wypadu:
dystans 8,9 km
czas 54 min
tętno średnie 151, tętno max 160 - biegłem bardzo spokojnie

Wieczorem po kilku wizytach, obfitym obiedzie i niezliczonych słodyczach i ciastach postanowiłem jeszcze raz wyskoczyć na bieganie. Tym razem po zmroku, już po ulicach Suchej:
dystans 6 km
czas 32 min


Kategoria bieganie, Góry


komentarze
faloxx
| 19:46 poniedziałek, 25 kwietnia 2011 | linkuj Tak trzeba się ratować. Ze względu na kolana staram się za dużo nie biegać, ale tak się dziś opchałem, że złamałem zasadę i troszku kolanka bolą :-)
A co do tętna, to u mnie 150 to jest spokojne tętno. Przy takim biegnę oddychając tylko przez nos.
klosiu
| 19:41 poniedziałek, 25 kwietnia 2011 | linkuj Jakoś się trzeba ratować przed tymi świetami ;)))
średnie tętno 151 i bardzo spokojnie, hehe. W sumie też mnie troszeczkę korci żeby sobie pobiegać, ale nie będę wariował przed maratonem. Chociaż może w maju coś dołożę, choćby jakieś 45 min z rana ze 2-3 razy w tygodniu - dobrze to wzmacnia mięśnie stabilizujące.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa arzyl
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]