szosa
-
DST
88.00km
-
Czas
03:54
-
VAVG
22.56km/h
-
VMAX
58.00km/h
-
Temperatura
4.0°C
-
Podjazdy
820m
-
Sprzęt Corratec SuperBow Fun
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś dość niespodziewanie wyszedł fajny trening. Żona wcześniej wróciła do domu i już o 12:40 wyskoczyłem na rower. Wyszło 88, ale chętnie bym pojechał jeszcze dłużej, gdybym tylko wyjechał wcześniej, wracałem już po ciemku o 17.
A było tak Sucha-Naprawa-Pcim-Bieńkówka-Zembrzyce-Sucha. Z początku nogi nie chciały się w ogóle kręcić. Pomimo usilnych prób nie udawało mi się zbyt szybko jechać, chociaż wcale nie było ciężko. To chyba efekt ostatnich biegów. Ale gdy dojeżdżałem do podjazdów, których też kilka pomniejszych było, to już było ok. Siłowo szło mi świetnie, dość powiedzieć, że pod górę Osielską zasuwałem 15 km/h, co jak na mnie w zimie to świetny rezultat :-)
Trochę strachu miałem też na zakopiance, bo ruch jak na Marszałkowskiej, ale jakoś udało mi się te parę kilometrów przejechać, potem boczną drogą do Pcimia było już ok.
Ech, gdybym tylko miał dziś cały dzień, to bym pobił niedzielny dystans Kłosia ;-)
A to dzisiejsza trasa
#lat=49.65474&lng=19.78569&zoom=11&type=2
.