Bieganie - Jasień, Lipska G.
-
Czas
02:00
-
Temperatura
9.0°C
-
HRmax
185( 90%)
-
HRavg
165( 80%)
-
Sprzęt Corratec SuperBow Fun
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś małe bieganie. A w zasadzie nie takie małe, bo to najdłuższy i najcięższy dystans w tym roku.
Najpierw dane z GPS - 17 km w 2 godziny. Track
Ale oprócz suchych danych może napiszę coś jeszcze. Po wczorajszym byłem trochę dobity, padało od rana do nocy, a mnie trochu nosiło. Dziś chmury, ale nie spadła nawet kropla. Zjadłem wcześniej obiad i o 17 poszedłem biegać :-D
Pobiegłem za zamkiem, ale stromą ścieżką do kapliczki konfederatów. No a dalej to czerwonym szlakiem aż do Żmij. Można powiedzieć że standardowa trasa, bo potem znów zielonym szlakiem przez Lipską Górę i do Suchej.
Po drodze wiele ciekawych przygód mnie spotkało. Ze 3 razy widziałem sarny, raz zająca. Na Bacach mały pies mnie szarpał za kostkę, ale odtrąciłem go lekko czubkiem buta i się biedak przestraszył ;-)
Specjalnie dla Ibiza pokusiłem się nawet o zrobienie dwóch fotek. Niech zobaczy gdzie biegam, ślinka mu pocieknie ;-)
Przybiegłem drogą z prawej strony:
A tu kawałek dalej:
Do tego w uszach jeszcze muzyczka, Rush. Po prostu bajka :-)