faloxx prowadzi tutaj blog rowerowy

terenowo, pasmo Jalowca i Mędralowej z Kłosiem

  • DST 86.00km
  • Teren 45.00km
  • Czas 05:45
  • VAVG 14.96km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • Podjazdy 1980m
  • Sprzęt Corratec SuperBow Fun
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 29 sierpnia 2010 | dodano: 29.08.2010

Jako że Kłosiu przebywa w moich okolicach, na urlopie, postanowiliśmy chociaż jeden dzień pojeździć razem. Niestety w najbliższym tygodniu nie dałem rady wziąć wolnego. Ale zawsze lepszy rydz niż nic.

Dzień wcześniej padało pół dnia, góry były całe namoknięte. Dziś rano też nie było różowo, ciężkie chmury wisiały nad Suchą. Na szczęście około 12 wyjrzało słonko i później już regularnie wyglądało zza ciężkich chmur. Pomimo więc błotnistego podłoża jechało się bardzo przyjemnie i momentami było całkiem ciepło.

A trasa przedstawia się tak:
Z Suchej od razu pod górę ulicą Kościelną, potem na czerwony szlak do Przysłopia. Z tamtąd zjazd do Zawoi Centrum i szosą na Krowiarki. Ciężki podjazd dał się we znaki, więc krótki popas na szczycie. Dalej zjazd na drugą stronę i w zubrzycy skręt w prawo, drogą wzdłuż granicy Babiogórskiego Parku Narodowego. Przy granicy ze Słowacją zaczął się odcinek bardzo błotnisty, ale jakoś uporaliśmy się z błotkiem. Dalej przez Słowację szosami, aż do żółtego szlaku. Złapaliśmy szlak i dojechaliśmy nim aż do przełęczy Jałowieckiej. Tu znów popas i podziwianie pięknego widoku na pasmo Babiej góry. Zmęczenie dawało się już we znaki, więc trzeba było ruszać dalej. Wzdłuż granicy, szlakiem na Mędralową, potem Beskidem, przełęcz Klekociny, Jałowiec i w końcu przełęcz Kolędówki. Tutaj zjazd zielonym szlakiem kawałek w dół w stronę Stryszawy, by zaraz potem skręcić w prawo i równą i gładką szutrówką dojechać na Przysłop.
Tu mieliśmy dylemat, bo plan zakładał powrót do Suchej czerwonym szlakiem, ale była już godzina 19:30, a o 20 robi się już ciemno. Postanowiliśmy skręcić na szosę i ostatnie 10 km dojechać już spokojnie asfaltem.

Wyszło łącznie 86 km, czas jazdy 5 godzin 45 minut. Na koniec czekał na nas pyszny obiadek, przygotowany przez moją kochaną Żonę. Zjedliśmy i Kłosiu wrócił do Zakopanego, gdzie ma kwaterę :-)

Poniżej zapis ścieżki z GPSa

#lat=49.68734&lng=19.55197&zoom=15&type=2




komentarze
faloxx
| 19:06 czwartek, 2 września 2010 | linkuj Co do Rabki to tak jak gadaliśmy miałem chęć tam jechać, ale wczoraj przypomniałem sobie, że 11 września są urodziny mojej żony. Będzie więc ciężki zgryz i teraz sam już nie wiem czy się zjawię. Ale w razie czego, gdybyś chciał zostać dzień, albo dwa dłużej w okolicy, to polecam się :-)

A co do nawierzchni, do czytaj uważnie - Nie utwardzona !! Tylko jest tak ściśnięte, że "nie" zachodzi na "nawierzchnię"

ps - a ty już w domu? bo u nas dziś właśnie poprawiła się pogoda
klosiu
| 18:58 czwartek, 2 września 2010 | linkuj Panie, super bylo! Wyszlo na to, ze akurat ten wyjazd to byla glowna atrakcja mojego pobytu w Zakopcu. I chocby dlatego nie zaluje :). Mam nadzieje ze w Rabce sie stawisz na starcie? :)
Nawierzchnia: utwardzona, zwir. Fajne :D
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa miesc
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]