faloxx prowadzi tutaj blog rowerowy

Jesienią Bieszczady (Beskidy) są najpiękniejsze :-)

  • DST 42.00km
  • Teren 20.00km
  • Czas 02:44
  • VAVG 15.37km/h
  • Podjazdy 850m
  • Sprzęt Corratec SuperBow Fun
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 6 grudnia 2009 | dodano: 06.12.2009

Dziś znowu ciężko było mi się ruszyć z domu i znowu przez niezbyt sprzyjającą aurę. Rano było +5 stopni, powietrze wilgotne i ciężkie. Już myślałem, że nie ruszę się wcale, ale w końcu zapragnąłem znaleźć się na Jałowcu.
Wyruszyłem bardzo późno, jak na tę porę roku, bo po godzinie 13. Z racji faktu, że miałem mało czasu do zmierzchu, pojechałem najkrótszą drogą, szosą, do Siwcówki i stamtąd zacząłem godzinny podjazd na szczyt Jałowca. Stopniowo jak jechałem, im wyżej, tym robiło się cieplej. Składałem to na karb długiego podjazdu i tego, że się rozgrzewam jazdą pod górę. Jak się później okazało niesłusznie.
Dało się dziś odczuć zjawisko dość powszechne w Beskidach, inwersję temperatur. Czyli wraz ze wzrostem wysokości, następował też wzrost temperatury :-)
Na górze jak zwykle wiatr, dziś był delikatny i przyjemny. Nacieszyłem oczy piękną panoramą, po czym nałożyłem wiatrówkę i ruszyłem żółtym szlakiem w dół. Po drodze jeszcze jeden króciutki podjazd pod Kiczerę, a potem już Przysłop. Kiedy tam dotarłem, panował już półmrok. Gdybym był tam chociaż pół godzinki wcześniej wskoczyłbym na czerwony szlak i przez Magórkę dojechałbym do domu. Ale w obecnych warunkach pozostał mi tylko powrót szosą do domu. Na szczęście mam przy sobie zawsze tylną lampkę :-)
Poniżej track z dzisiejszej wycieczki. Łącznie było 42 km, z czego 20 w terenie. Łączny czas 2 godziny i 44 minuty :-)

Jedyne czego żałuję, to tego, że tak późno ruszyłem dupsko. Warunki w górach były dziś wspaniałe, można było spokojnie zrobić ze dwa razy dłuższy dystans.




komentarze
daniel3ttt
| 09:54 poniedziałek, 7 grudnia 2009 | linkuj Gratuluję wyjazdu. O tej porze roku mało kto śmiga po górach, niech żałują:) Sam niedawno wyskoczyłem na Baranią i nikogo nie spotkałem na szlaku.
A z tą inwersją to fakt, na dole mgły i zimno a na szczycie nagroda słonko i ciepło.
faloxx
| 08:12 poniedziałek, 7 grudnia 2009 | linkuj Tak, pamiętam jeszcze z podstawówki, jak mnie o tym uczyli. Wtedy to była czarna magia, a teraz doświadczam na własnej skórze :-)

http://pl.wikipedia.org/wiki/Inwersja_temperatury
hose
| 23:16 niedziela, 6 grudnia 2009 | linkuj no proszę! nie wiedziałem, że występuje takie zjawisko jak inwersja temperatur, być może dlatego w czasie ostatniego wypadu w góry mogłem jeździć w krótkich spodenkach :)



pozdrower
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa licac
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]