Szosą przez Beskid Makowski
-
DST
40.00km
-
Czas
01:40
-
VAVG
24.00km/h
-
Sprzęt Corratec SuperBow Fun
-
Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 14 listopada 2009 | dodano: 14.11.2009
Miałem wenę, siedziałem w pracy do 14 i zgrzytałem zębami, za oknem piękna pogoda a ja haruję.
Po pracy wpadłem do domu, dwa gryzy obiadu, biorę rower i... flak w tylnym kole :-] co za ironia losu.
W końcu wyjechałem na szoskę i zrobiłem małą rundkę, żeby zdążyć przed nocą
Sucha-Mucharz-Zagórze-Stryszów-Marcówka-Zembrzyce-Sucha.
Wyszło ledwie 40 km, ale zaliczyłem na tej trasie kilka krótkich, acz sztywnych podjazdów. Z wierzchołków Beskidu Makowskiego, poprzez krystalicznie czyste powietrze, było dziś pięknie widać Babią Górę. Już ośnieżona i groźna, a zarazem jaka piękna :-)
komentarze
klosiu | 16:32 niedziela, 15 listopada 2009 | linkuj
Jezdz jezdz, maratony w przyszlym roku czekaja ;). Gory latem uwielbiam, ale zima chyba nie chcialbym tam mieszkac, jak tu rowerem jezdzic? A Babia Gore widzialem kilka razy latem, krecac sie szosowka w okolicach Zakopanego ;).
Komentuj