faloxx prowadzi tutaj blog rowerowy

Szosą przez Beskid Makowski

Sobota, 14 listopada 2009 | dodano: 14.11.2009

Miałem wenę, siedziałem w pracy do 14 i zgrzytałem zębami, za oknem piękna pogoda a ja haruję.

Po pracy wpadłem do domu, dwa gryzy obiadu, biorę rower i... flak w tylnym kole :-] co za ironia losu.
W końcu wyjechałem na szoskę i zrobiłem małą rundkę, żeby zdążyć przed nocą

Sucha-Mucharz-Zagórze-Stryszów-Marcówka-Zembrzyce-Sucha.
Wyszło ledwie 40 km, ale zaliczyłem na tej trasie kilka krótkich, acz sztywnych podjazdów. Z wierzchołków Beskidu Makowskiego, poprzez krystalicznie czyste powietrze, było dziś pięknie widać Babią Górę. Już ośnieżona i groźna, a zarazem jaka piękna :-)




komentarze
klosiu
| 16:32 niedziela, 15 listopada 2009 | linkuj Jezdz jezdz, maratony w przyszlym roku czekaja ;). Gory latem uwielbiam, ale zima chyba nie chcialbym tam mieszkac, jak tu rowerem jezdzic? A Babia Gore widzialem kilka razy latem, krecac sie szosowka w okolicach Zakopanego ;).
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa iataz
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]